Serial próbuje naśladować 'Modern family' ale robi to nieudolnie. W pseudo-nowoczesnej otoczce dostajemy stereotypy na poziomie TVP a żarty potykają się o swoją brodę. Gra aktorska nie jest może najgorsza ale nic to nie pomoże w sytuacji kiedy scenarzyści chyba przespali ostatnie 20 lat.
obejrzałam pierwszy odcinek w urywkach i operator kamery to jakiś totalny nieuk, praca kamery jest żenująca :( jaki i reszta tej produkcji ;p
Akurat praca kamery to zamierzony zabieg, serial jest kręcony trochę w stylu mockumentary jak właśnie wspomniane modern family - to też było moje pierwsze skojarzenie. Dodaje to charakteru i uczuciu "podglądania" bohaterów w codziennym życiu. Natomiast niestety żarty są w większości "suche", a aktorom brakuje naturalności. Szkoda. Fajnie zobaczyć, że polskie produkcje próbują nowych form, szczególnie jeśli chodzi o seriale stricte komediowe to w Polsce niewiele sie dzieje, natomiast efekt końcowy jest po prostu słaby.