ooo tak, popieram! moje serce również podbił :) oficjalnie zmieniam zdanie: to Australijczycy są najprzystojniejsi, a nie Irlandczycy ;P
btw, wg. mnie wprost idealnie dobrali aktora do roli syna Williama i Elizabeth - gdybym nie wiedziała że to tylko film, naprawdę byłabym skłonna uwierzyć że to ich dziecko ;)
Tak! Jak tak oglądałam wywiady z aktorami na temat tej części (nawet na filmwebie pod tematem), to zauważyłam, że aktor grający Henry'ego jest bardzo podobny do młodszego Orliego, grającego Willa! Tylko włosy po matce. Świetny wybór aktora.
Jestem pod wrażeniem jak dobrze go dobrali do tej roli. Jest tak podobny do Orlando Blooma jako Will jak był młody że szok. W ogóle bardzo wdzięczna postać jak dla mnie duży plus tej części i mam nadzieję że i przyszłej jeśli powstanie, a pewnie powstanie.
Mojego niestety nie. Kwestia gustu. Dla mnie był najsłabszym ogniwem tego filmu.
Co do podobieństwa do Orlando to moim zdaniem jest średnie.
Biorąc pod uwagę to jak BT wygląda poza planem.
Orlando miał i ma coś niesamowicie subtelnego w rysach.
U BT są jakby grubsze (jeśli tak o rysach można powiedzieć).
Nie widziałam ani aktora ani modela, który tak naprawdę byłby do Orlando bardzo podobny.
A ja widziałam piłkarza, który jest do Orlando bardzo podobny. Mats Hummels :D
Czemu najsłabszym ? Moim zdaniem był w porządku. Nie zgodzę się BT właśnie ma delikatna urodę, taki chłopięcy typ. Nie jest jakoś bardzo podobny do Blooma ale uważam, ze pasuje do Piratów. ;)