"SAHARA" jest drugim filmem na podstawie książki Clive'a Cusslera. Pierwszym był "Wydobyć Titanica". Jeśli chodzi o kontynuację przygód Dirka Pitta, to najprawdopodobniej będziemy mogli ją oglądać dopiero za parę lat. "Sahara", zdaniem krytyków nie odniosła wielkiego sukcesu. Pisarzowi również nie spodobał się film, w związku z czym wytoczył sprawę sądową reżyserowi, który musiał zapłacić ok. 8 mln dolarów kary. Jednak ma on podpisaną umowę z Cusslerem na jeszcze dwie lub trzy adaptacje. Tym razem jak zapowiada reżyser będzie więcej przygody na morzu. Przecież Pitt, to nurek.

Powinni zrobić "Złoto Inków", ale chyba małe szanse, widać Sahara za mało zarobiła...

Cussler już na etapie pisania scenariusza zagroził, że jeśli film powstanie to wytoczy proces, ze względu na rażące różnice w stosunku do książkowego oryginału. Jeśli dobrze pamiętam to ostatecznie w filmie nie zamieszczono informacji, że powstał na podstawie książki. Clive się wkurzył i poszedł do sądu. Po całym zamieszaniu autor książek stracił zaufanie do świata filmowego i nie wiadomo czy w ogóle zobaczymy jeszcze jakieś ekranizacje przygód Dirka. Szkoda, bo jest w czym wybierać, a każda książka to materiał na rewelacyjny film przygodowy.

Nie widziałam jeszcze filmu ale czytałam niemal wszystkie części z Dirkiem Pittem. Mam wymagania co do wyglądu poszczególnych bohaterow. Widzialam "Podnieść Titanica" i Richard Jordan w roli Pitta mi się podobał. Miał w sobie coś fajnego. Tak samo jak Jason Roberts w roli admirała Sandeckera. Nie był zly. Wyjątkiem były zielone oczy u Pitta a własciwie ich brak:) Chciałabym żeby sfilmowali wszystkie części z Dirkiem.