PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=104547}
6,2 38 184
oceny
6,2 10 1 38184
4,4 5
ocen krytyków
Sahara
powrót do forum filmu Sahara

To nie jest film fantasy, ani sf i powinien respektować zdrowy rozsądek, nawet ucznia podstawówki. Mogę zrozumieć, że w filmie "Dżungla" zwierzęta przepłynęły Atlantyk holownikiem bez tankowania, ale tam zwierzęta gadają, a lew ma kciuki. Tu jednak "pancernik" Texas, będący w istocie łupinką, dopływa do Lagos na odrobinie opału, że nie wspomnę o wodzie i żywności dla załogi. Okręt leży 140 lat na pustyni, jest zasypywany piaskiem, ale wnętrze jest puste, a działa nie wymagają nawet czyszczenia z pyłu. Proch, kapiszony, a nawet kartacz są zdatne do użytku choć tak naprawdę na pustyniach też okresowo pada (zresztą w taki sposób Texas tam dopłynął), ale to już chyba może nie tak oczywiste dla widza.

ocenił(a) film na 6
bazant57

Prawda jest taka, że w gatunku powinno być dopisane "Komedia". Samych fragmentów w których logika i prawa fizyki były naciągane było bardzo dużo.
W kategoriach komediowych lub komediowo-przygodowych film wypada świetnie, może nie tyle z humoru, ale ma coś co sprawia, że dobrze się go ogląda. Na miano filmu typowo przygodowego zwyczajnie nie zasługuje, bo chwilami mógł by wypalać oczy entuzjastom tego gatunku.
Co do nieścisłości, to można by nawet napisać listę, może niektórzy znają powody, lub umieją to wytłumaczyć.
1. Co do samego dopłynięcia pancernika do Lagos, to jednak mogło by to być możliwe, mało prawdopodobne, ale możliwe. Co nie zmienia faktu, że działo nie powinno wypalić. Samo to, że w środku nie było piasku mogło być spowodowane jego szczelnością, co nie zmienia faktu, że woda, tak czy siak powinna się do środka dostawać przy okresowych deszczach, bo mamy do czynienia z zardzewiałą kupą złomu.
2. W czasie walki na wierzy w pewnym momencie panele słoneczne są skierowane na Dirk'a, co nic nie zmienia, sama ilość tych paneli, zsumowana moc skupiająca i nie tylko, powinna sprawić, że w najlepszym wypadku koleś zaczął by się piec.
3. Samo stworzenie jeżdżącej żaglówki z rozwalonego niemal w całości samolotu, było co najmniej dziwne. Fragment ten się podoba, bo jak na komedię to całkiem ciekawy pomysł (W sumie oglądałem ten film z myślą, że to komedia przygodowa), ale takie coś nie miało by nigdy prawa bytu.

W sumie tylko tyle rzeczy pamiętam na tyle dobrze by je umieścić na liście. Nie zmienia to jednak faktu, że polecam film na niedzielny wieczór :)

Lordnar

Piasek pustyni nie przypomina tego z plaży, to ziarna jak na papierze ściernym. Niesiony wiatrem niszczy każdą powierzchnię. Nie ma mowy, aby nie wcisnął się przez najmniejszą szczelinę - po prostu ją powiększy. A Texas miał komin i zapewne nawiewniki. Po 140 latach byłby pełen piachu.

ocenił(a) film na 7
bazant57

Przepraszam,ale nie rozumiem Twoich uwag.Od pierwszych sek. filmu bylo oczywiste ze jest to batonik "Twix",ladnie opakowany,latwy do zjedzenia i przyjemny w smaku aby po 2 min. od zjedzenia kompletnie o nim zapomniec.

ocenił(a) film na 7
yossarian3x

Dodam jeszcze ze prosty w budowie...ten batonik.

bazant57

Faktycznie trochę zastanawiające, ale to podobno film na podstawie książki Cliva Cusslera. Wydaje to się może dziwne, ale nikt z nas nie jest specjalistą. Co do autora, to wydaje mi się że jest raczej dosyć wiarygodnym źródłem. Oczywiście dalej to nie jest książka naukowa tylko fikcja więc trzeba to traktować z przymrużeniem oka, ale myślę że doza bzdur jest ograniczona odpowiednio przez rozum autora. Jeżeli są tu "uproszczenia", a nie twierdze że ich nie ma, to nie są tak rażące jak gadające zwierzaki. Cussler nie jest tylko pisarzem. Ostatnio poczytałem sobie trochę o nim i dowiedziałem się kilku ciekawostek.

-Podczas wojny koreańskiej służył w lotnictwie jako mechanik i inżynier pokładowy.
-Po wojnie zrobił doktorat ze studiów morskich, i zajął się archeologią morską.
-Założył Narodową Agencję Badań Podwodnych i Morskich, której jest prezesem i która ma na koncie odnalezienie ponad 60 historycznych wraków.
-Jest Członkiem Królewskiego Towarzystwa Geograficznego w Londynie, tego do którego przynależnością wśród Polaków mogą się pochwalić tylko Wojciech Cejrowski i Jacek Pałkiewicz.

Dlatego jestem w stanie uwierzyć, że autor lepiej wie, na jakiej pustyni gdzie jest jaki piasek, jak zachowuje się okręt wystawiony na działanie różnych warunków, i jak zrobić żaglówkę z samolotu(jeśli ktoś może to wiedzieć to podróżnik-były mechanik samolotowy-archeolog morski XD)

Nie wiem jak wy, ale ja jeszcze w tym roku nie znalazłem jeszcze żadnego wraku statku lub samolotu, na dnie morza, więc uznaje, że ci którzy to już zrobili, są mądrzejsi ode mnie.

Lygrys

Przytoczone zasługi autora pierwowzoru literackiego nijak się mają do poruszonych przez mnie absurdów filmu. Z tego co wiem Cussler popadł w konflikt z twórcami filmu i z całą pewnością nie akceptował końcowej wersji. Jeżeli podróżując widział piramidy w Gizeh, to z pewnością zauważyłby po jej obwodzie jamy wydrążone przez piasek niesiony wiatrem.

bazant57

Trzeba będzie przeczytać i porównać :). Na bank dużo pozmieniali, ale pewna oś-szkielet (idea statku na pustyni) jest jednak na bazie książki. Cussler lubi się zagłębiać w szczególiki techniczne(więc chyba stara się by wszystko było spójne i logiczne), zatem wydaje się to faktycznie dosyć dziwne. Mam tylko na myśli że trochę nie na miejscu jest wygłaszać teorie na temat piasku na pustyni (ja zawsze myślałem, że to jaki jest ten piasek, żwir czy kurz zależy już od konkretnej pustyni) jak się nie jest ich znawcą (bez urazy, ale myślę tylko, że ani My, ani nikt tutaj (chociaż kto wie) nim nie jest). Staram się tylko zachować sokratejskie podejście.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones