Film niezwykłej urody, wzorowo zrealizowany (pomysłowe efekty spec.) i wybornie zagrany. Ciepły (!) Malcolm McDowell, urocza Mary Steenburgen, demoniczny David Warner. Kino pasjonujące i po prostu doskonałe. Przy tym autentycznie szlachetne w manifestowaniu przez głównego bohatera niezgody na przemoc.
Trzeba!