Jak oglądałam go po raz pierwszy byłam zasmucona i rozczarowana bo długo wyczekiwałam, aż wyjdzie w kinach. Mam sentyment do Elizabeth i zabolało mnie to, że Keira nie zagrała w filmie. Jedyne co mi się podobało to wątek z syreną. Postanowiłam "odświeżyć" sobie ten film, ale moja opinia się nie zmieniła.
To mógł być fenomenalny film.
i tak jest lepszy niz 2 i 3 czesc, 1 czesc jest ok. nie ma czym sie podniecac bo te filmy nie sa ani smieszne ani widowiskowe. typowe kino do kotleta.
Trylogia jest świetna, ludzie narzekają na 2 i 3 bo są niby przekombinowane a da się wszystko łatwo zrozumieć. 4 lepsza niż 2 i 3? Z której strony? Gdzie jest tam scena na poziomie maelstromu, kołowrotka czy przewracania łodzi na drugą stronę? W 4 najbardziej widowiskowa i jedyna taka scena to wysadzanie latarni, które trwa jakieś maksymalnie kilka minut. Do tego film brzydki wizualnie i zrobiony na odwal. Jak wykonują ten rytuał by dojść do fontanny... to po prostu go wykonują, bez żadnej podbudowy. Zjawiska nadprzyrodzone w takiej jedynce miały bardzo ładną podbudowę, zanim je zobaczyliśmy mówiło się o legendach, w które nikt raczej nie chciał wierzyć.