W tym wypadku nie można mówić o fanaberii tłumacza, czy dystrybutora, bo taki tytuł nigdzie poza Filmwebem nie egzystuje. Ten co tu wklejał, spojrzał na plakat i wpisał co zobaczył. Jakby opisywał Die Hard, to by wpisał "Willis szklana pułapka", albo "Crowe gladiator"
"Ambitnie" obejrzałem wersję 95-minutową, choć nie wiem czy w tym przypadku to był dobry pomysł. Kinski po dwóch stronach kamery - wbrew pozorom nie jest to godne pożegnanie jego osoby z kinem. Istotną rzeczą jest, że nie mamy w tym miejscu do czynienia ani z tradycyjnie rozumianą "wpadką" filmową, ani "słabszą...
Kinski gra Paganiniego - brzmi pięknie - ale wyszło marnie. Gdyby Klaus ograniczył się do samego grania, a reżyserie oddał by Herzogowi, było by arcydzieło.
Ostatni film w karierze Klausa Kinskiego to pożegnanie na miarę jego osoby. "Paganini" sprawia wrażenie nieskromnego pomnika, jaki aktor postanowił wystawić sam sobie. Niestety, do arcydzieła brakuje tu dużo, uderza za to po oczach megalomania, którą przesiąknięty jest ów obraz. Kinski uważał, że jest kolejnym...
Opis filmu to jakas bzdura.paganini nie liczyl sie z pieniedzmi,nadto roztargniony ,rozrzutny.raz o to dbal a nastpenym razem opuszczal sale koncertowa bez jakiegokolwiek wynagrodzenia^^ prawda jest ze wdawal sie w liczne romanse ale jedynie do momentu kiedy mu syn sie urodzil,pozniej zaczal zapadac na zdrowiu,byc moze...
więcejTak, rzeczywiście film jest cudowny, nie waham się nazwać go Arcydziełem. Doskonale oddany geniusz i szaleństwo, a właściwie nierozerwalna jedność geniuszu i szaleństwa diabelskiego skrzypka! O muzyce nawet nie będę pisać - jest po prostu piekielnie boska, szatańsko zmysłowa - wspaniała!
Film warty polecenia,...
Muszę przyznać, że film jest zachwycacjący. Nie rozumiem tylko dlaczego tak surowo został przyjęty przez krytykę. Ta produkcja jest niewątpliwie inna. Składa się z elementów nie połączonych ze sobą w sposób ciągły. Natomiast wspaniała jest muzyka skrzypiec, która jest w tym filmie non stop przez 75 minut. Do tego...