Koncepcja bardzo ciekawa i początek obiecujący, jednak im dalej, tym gorzej. Sposób, w jaki zbudowano relację Pete'a ze smokiem spowodował, że zakończenie było strasznie niespodziewane w najgorszym tego słowa znaczeniu. Właściwie co do filmu nie miałam żadnych oczekiwań, ale jak to często bywa: duży potencjał, aczkolwiek niewykorzystany.
pomóż mi ! czy smok w tym filmie ginie ? umiera ? moze to głupie ale nie lubie smutnych zakonczen po obejrzeniu filmu mój przyjaciel Hachiko
[UWAGA SPOJLERY choć na razie nieduże]
Nie, przeżywa, to uznałabym raczej za ciekawe i wcale niezłe niespodziewane zakończenie.
[KONIEC SPOJLERÓW]
Ginie, czy nie ginie. Bez różnicy. Przecież to filmowe połączenie dwóch bajek: jak wytresować smoka i iron giant. Nic nowego już raczej nie wymyślą.
Też się zawiodłam. Jest bardzo mało filmów, na które chciałabym iść do kina. Jak zobaczyłam teaser i plakat tego, to pomyślałam: ,,O, chcę iść na to do kina!''. Obejrzałam ten film dopiero teraz i nie żałuję, że go w kinie nie widziałam. Średni, przewidziałam już w połowie to zakończenie, a ten smok - dobra, ja wiem, że to bajka dla dzieci, ale ten stwór wyglądał jak zmieszanie wielkiego grubego psa ze smokiem