Plebiscyt na najlepszą matkę w filmach Disneya.
Mój nr 1 to mama Nemo. Nie mogę zapomnieć jej oczu, kiedy patrzyła na barakudę podejmując
decyzję.
http://www.youtube.com/watch?v=v1k0IIpJOLM
Chodzi mi o Twój profil, przepraszam, że tutaj pytam, ale nie mogę wysłać Ci wiadomości.
Antybaci to organizacja zajmująca się tępieniem hulajnóg o nazwie Bat. Nosimy okulary przeciwsłoneczne i kaptur, jakbyś chciała wiedzieć. Protest mamy dzisiaj. Nasz okrzyk to: Anty Bat! Łączmy się!
Naprawdę istnieje organizacja/subkultura/nie-wiem-jak-to-nazwać która zajmuje się tępieniem rodzaju hulajnóg? Wydaje się to nieprawdopodobne, ale tu http://zapytaj.onet.pl/Profile/user_2716866.html wydajesz się pisać poważnie. A mogę spytać, czemu te hulajnogi Wam nie pasują? Co w nich złego?
Albo nie, zmieniam zdanie. To NIE MOŻE być na poważnie.
http://zapytaj.onet.pl/Category/001,007/2,27276654,Zakochalam_sie_na_smierc_w_po staci_z_filmu.html
Piszesz na tym Zapytaj o jakiś córkach (nie wiem, jakich, dziwne te Twoje teksty są), a rybach, piszesz z dziewczyną, która zakochała się w rybie z kreskówki, masz coś do hulajnóg i zjawisk paranormalnych, było też coś o jakiejś szczawiance czy coś takiego.
Kim jesteś? Bo zaczynasz mnie fascynować.
I owszem, Antybaci istnieją i mają się całkiem dobrze. Wczoraj mieliśmy protest. Chcesz do nas dołączyć?
Czemu? Nie wyjaśniłaś, co Wam przeszkadza w tych hulajnogach. Skąd mam wiedzieć, co z nimi jest nie tak?
Swoją drogą - tego by chyba nawet Pratchett nie wymyślił. A on stworzył fanatycznych kolekcjonerów szpilek i człowieka wychowanego przez groch.
Dobra, znudziło mi się. Pozdrawiam i życzę powodzenia w świecie rybek, córek, hulajnóg i zjawisk paranormalnych.
Jeśli chcesz jeszcze pogadać, to masz mój e-mail: a d e l a . m i e c z n i k @ o n e t . p l (musiałam z odstępami, bo nie dałabym rady opublikować tego postu).