ogolnie to ja sie nie czepiam, film o spadajacym ksiezycu byl ok, ale to jest kompletna szmira. film tak glupi i infantylny, ze trudno to opisac slowami.
Napad jest tak glupi, ze widzialem lepiej zrealizowane napady na bank w filmach komediowych. Bo tutaj maski zalozylo dwoch bandytow, po tym juz jak wyszli z banku i zaczeli sie strzelac z policja.
A ogolnie caly film jada karetka i policja nie umie ich zatrzymac, samochody policyjne wjezdzaja w murki, stragany i wszystko wkolo, ale nie umieja zatrzymac karetki. Juz teraz mozna powiedziec, ze to najglupszy film tej dekady.