W czwartek zakończył się proces, w którym oskarżonym był aktor, były James Bond, Pierce Brosnan. Chodzi o wykroczenie, jakiego gwiazdor dopuścił się w ubiegłym roku w parku narodowym Yellowstone. Pierce Brosnan przyznał się do zarzucanych czynów
Skargę na aktora złożyły do sądu władze parku Yellostone.
Brosnan nie zastosował się do obowiązujących na terenie parku zakazów i zboczył z trasy przeznaczonej dla zwiedzających. Według złożonego pozwu aktor miał spacerować po obszarze termalnym parku, na którym obowiązuje zakaz przebywania dla wszystkich osób nieupoważnionych.
Getty Images © George Rose Początkowo
Brosnan nie przyznawał się do winy. Na czwartkowej rozprawie nie pojawił się osobiście, lecz był obecny telefonicznie. I to właśnie przez telefon zmienił zdanie i przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Sąd wyznaczył mu karę 500 dolarów grzywny. Pierce Brosnan musi również wpłacić 1000 dolarów na rzecz organizacji non-profit Yellowstone Forever. Aktor przebywał w okolicach Yellowston w związku ze swoją kolejną rolą filmową. Na terenie Yellowstone Film Ranch kręcony był bowiem western
"Unholy Trinity". Jego akcja rozgrywa się w burzliwych latach 70. XIX wieku na terytorium Montany. Drugą gwiazdą westernu jest
Samuel L. Jackson.
Zwiastun "Fast Charlie", najnowszego filmu z Brosnanem